Stopy i sople lodu
Na palcach stóp,
Pomiędzy lodu soplami.
Uważnie by nic nie stłuc,
Nie dotknąć ich palcami.
Zimne ponętne piękno,
Zastygłej rosy, mgnienie
Twarde bezduszne piętno
W majowy deszcz … nie przemienię.
autor
Sprzedawca Marzeń
Dodano: 2006-01-19 10:27:09
Ten wiersz przeczytano 692 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.