...strach...
moja dusza krzyczy...
cos zwane strachem niszczy ją...
prosi o pomoc...
każdy jej skrawek
doszczętnie nasiąkniety lekiem...
to strach paralizuje
powoli, dzień po dniu
odpadam z gry
gry zwanej istnieniem...
kolejny wiersz o strachu... wybaczcie ale nie umiem pisac o radosci i szcześciu... nie potrafie pisac o czymś już dawno przezemnie zapomnianym...
autor
SmutneOczka16
Dodano: 2007-01-18 23:06:32
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.