Strach
Nad tym wierszem pracowałam 10 min. i to dla wszystkich ludzi co pszeczytają go Sory za błędy ale mam tylko 12 lat i czasem się zdarzy
Kiedy jestem sama w pokoju, smutno mi i
źle.Gdy zamkne oczy po kryjomu, od razu
boję się.
Boję się o świat, boję się o życie, boję
się, że umrę bardzo pospolicię.
Już nie mogę żyć ze strachem po prostu
wstydzę się wyjść sama na ulicę choć
ciekawość zżera mnie, zżera mie od środka
no i z zewnątrz tesz.Oczy pragną zobaczyś
to co najpiękniejsze, ciało odmawia bo mie
boli serce. Z żalu i niedoli choć tego
żałuje bolą mnie tesz ręce.
Lecz na ziemi nie ma dobra, jest tylko
pustka, zdolna.Zdolna do wszystkiego nawet
by zepsuć człowieka dobrego. Zmieni go w
potwora, co tylko czuje złość,nienawiść to
dopełnia a samotności nie ma dość.Ale jest
mała nadzieja by człowieka zmieniać, serce
otwarte skarbów warte no i silna wola
pomogą każdemu to wszystko zwyciężyć i
nakłonić do dobra.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.