***Strach***
Zamknięta w sobie biegnę ciemną uliczką.
Noc swym strachem ogarnia moje ciało.
Przerażona nie wiem, w którą stronę mam
uciekać.
Z minuty na minutę przyspieszam krok.
I coraz szybciej biegnę, choć sama nie wiem
do kąt.
Słyszę, że ktoś podąża za mym śladem,
Lecz strach, który mnie ogarną jest
silniejszy i nie pozwala mi się
zatrzymać.
Upadłam i nie mogę się ponieść.
Boje się coraz bardziej, nie wiem co
robić.
Odwracam przerażoną twarz by zobaczyć kto
to.
Lecz nie ma tam nikogo.
Pustka, ucichł wiatr.
To tylko mój cień.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.