Straciłam przyjaciela
Kochając Ciebie straciłam przyjaciela.
Lecz teraz wiem że dobrze wybrałam,
jak mogłam zrobić wbrew memu sercu,
skoro tylko Ciebie kochałam.
Do przyjaciela pisze listy
choć odpowiedzi nie dostaje.
Pisze kolejne, wciąż na nowo.
Chyba że lubił, przed sobą udaje.
Bo jak mógł mi to zrobić
gdy prawdę wyznałam.
Zostawić i potępić, tylko dlatego,
że kogoś innego kochałam.
Chyba udaje, że był przyjacielem,
że kochał, zaufał, trzymał mnie za rękę.
Bo niemożliwe żeby nie przebaczył,
żeby na nowo zadawał mi mękę.
Lecz mam nadzieję, że to się zmnieni,
że kiedyś przyjdzie, o wszystkim zapomni.
Lecz oby nie było zapóźno,
Bo może dopiero dzwon na pogrzeb mu
przypomni.
Dla Ciebie Misiu bo Cię kocham... Dla Ciebie Artuś bo tak zraniłam... Przepraszam...
Komentarze (1)
Ten wiersz jest wspaniały. Mam identyczną sytuację..