straciłam wieczność
Ty obok jesteś wciąż, i nie ma Cię. nie potrafisz wprost nie kochać mnie...
Wyjąłeś mi z serca nóż po to,
żeby włożyć go z powrotem
żebym nie zdąrzyła
zapomnieć
jak bardzo boli
kiedy traci się wszystko...
lecz
Proszę, ostatni raz.
pozwól mi spojrzeć w gwiazdy
poczuć ostatni dotyk
wchodzącego słońca.
nie martw się.
nie ucieknę.
nie mam dokąd.
odkiedy zabrałeś mi skrzydła
nie latam.
Bez Ciebie..
to nawet nie umiem inaczej..
I kochałam każdą chwilą pełną Ciebie . Twoich uroczych uśmiechów i spojrzeń . Delikatnych pocałunków i złączonych dłoni . kiedy myślę o tym to wydaje mi się , że jesteś tak blisko jak kiedyś ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.