Straciłam życie
Dla wszystkich którzy szukają Prawdy . Dla tych którzy Ją znaleźli i utracili.
Krzyczę lecz nikt mojego krzyku nie słyszy
Ból z duszy się wydziera ,szamota na
pomoście życia .
Ciemność mnie otacza ,światło zgasło.
Czy to już koniec? Wszystko!
Miłość Twoja serce moje muska lecz siły mi
odebrano ,pozostała jedynie pustka.
Woń światła na polu letnim z ziemi
tryska.Aniołów spokojem upaja .
Rękę podajesz ,we mgle ją widze .Pragnę
dosięgnąć! Krzyczę!
Ból sece otacza . Czuję i widzę lecz drogę
beznyślnie zamknęłam .
Miłość prawdziwa ? Prawda zasneła.
Wiem ciałem żyje, lecz cóż to za życie gdy
dusza umiera i o życiu w Bogu marzy skrycie
.....
życie bez miłości jest martwe... jeśli Ją odszukałeś-aś pielęgnuj podążaj drogą światła ...
Komentarze (3)
Wiersz rozmyślanie o życiu i jego przemijaniu a także
wartości największej jaki jest w człowieku stan ducha
i jego cierpienie z powodu naszych ludzkich
niedoskonałości
Ważna treśc bo każdy coś w nim dla siebie znajdzie
p o z d r a w i a m
Miłości Ci życzę , dziewczyno. Niech Ci rozświetla
mroki smutku i samotności. Niech nada sens życiu.
jesteś bowiem delikatna , jak kwiat. Tak myślę.
Ależ to napuszone,egzaltowane,a przy tym dość
niechlujnie napisane (literówki):
"Ból z duszy się wydziera ,szamota na pomoście życia
."
- brzmi trochę komicznie, no i ta "szamota" zamiast
"szamoce"
"Woń światła na polu letnim z ziemi tryska."
- woń tryska? i to woń światła?