Straciłem siebie
Dla P.
W oczach kłębią się chmury,
Krążą nad skałą serca,
Źrenice patrzą na góry,
Puste szukają wciąż miejsca,
Nadgarstki ściskają żyły,
Bezwładnie opada mi ręka,
Nikogo tu nie ma,
Więc mogę już przestać,
Myśli jak czarne konie,
Rysują mi po powiekach,
Spłoszone, łzawe i wolne,
Osawajam je w sobie od dziecka,
Ktoś we mnie śpiewa,
Deszczową melodię, przepiękna,
Kolana spadają z hukiem,
Na zimnej skały fortepian,
Wiatr układa mi włosy,
Zburzone od uderzenia,
Fala porwała echo,
Wiruje, chce skoczyć w przepaść,
To ona nas dzieli,
Ciekawe czy na mnie czekasz...
Przepraszam za most z papieru,
Tak kruchy, że może, nocy nie przetrwać,
Skoro brakuje mi tlenu,
Czym płonie we mnie poezja?
Zasypiam z tobą na ustach,
Śnie, że mnie usłyszysz,
Chce krzyczeć,
Nie szeptać...
Które mosty dudnią bardziej pod naporem mięśni ?Te po których maszeruje jedno serce? Czy sto tysięcy?
Komentarze (6)
I "Chcę"
W moim odbiorze klimat jes raczej dramatyczny niż
melancholijny, aż kipi od emocji. Uciekł ogonek w
"Śnię". Miłej niedzieli:)
Och jaka piękna i głęboka jest ta miłość. Pozdrawiam.
Czasami łatwo siebie stracić... Pozdrawiam serdecznie
+++
zakładnik*
Smutny ale wciąż romantyczny. Gratuluję udany odzianyw
niedopowiedzenia. Pomiędzy wierszami. Trochę jak
zakładników co liczy czas i odległość powrotu do...
Domu można kogoś nazwać domem?