Struny
Szukamy kogoś kto potrafi zagrać na naszych strunach, bez kakofonii, rozbudzić w nas najpiękniejsze nuty, brzmienia. Przy kim zapomnimy, że jesteśmy nienastrojeni.
Kobieta,
delikatna, namiętna.
Mężczyzna,
pewny siebie, zdcydowany.
Ona rozchyla swe płatki,
pozwalając na bycie/ (w niej, przy
niej).
On wnika w nią,
głęboko, wykwintnie/ (trwa).
Czeka ich nuit extraordinaire,
gdyby tylko pozwolili sobie CZUĆ.
Czuć, czuć
powietrze po deszczu, świeżo ściętą trawę,
zapach parzonej kawy.
Nie czuć jego, jej, ich - zrywających się o
poranku przesiąkniętych grą na swych
strunach.
Komentarze (3)
ciekawie, faktycznie bardzo zmysłowo, wciągająco...
jeśli o wierszu można powiedzieć "zmysłowy", to ten
właśnie taki jest.
Widzę tu słodki potencjał wynurzający się z morza
podgryzających spojrzeń.