studium odwagi
na kundlu sierść się jeży, kiedy
w ślepia mu zajrzy byle strach.
warczy i kąsa, dobrze wiedząc,
że łatwiej walczyć, niż się bać.
gdy przeszłość odcisk zostawiła,
w ściśniętych pięściach gniewność masz -
w niej upatrujesz źródeł siły,
bo wolisz walczyć, niż się bać.
męczące są ostrożne kroki,
a czujność bólem spina kark.
na szyi - obaw ciężki oddech,
więc gniewem mierzysz prosto w strach.
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-03-16 00:41:35
Ten wiersz przeczytano 2076 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
co by nie powiedzieć nt. przemocy, to jednak lepiej
walczyć...
b. dobry wiersz, pozdrawiam:)
Pozdrawiam, Ichna :)
życie to ciągłe zmaganie się z przeciwnościami losu,
pozdrawiam
Wszystkim Czytajacym i komentujacym dziekuje.
Szczegolnie za mnogosc odniesien i punktow widzenia.
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru :)
Żyć też trzeba umieć. Pozdrawiam.
.......
że kundel warczy kiedy się boi
wszak o tym dobrze już każdy wie
ale odwaga, gniew i zawziętość
to nie ze strachu w nas biorą się
historia dała na to przykłady
których przytaczać nie trzeba tu
gdy cel nadrzędny szli i ginęli
z pogardą śmierci na przeciw złu
o tych co warczą tylko ze strachu
ogony skrzętnie podwiną swe
to nawet przecież nie ma co pisać
bo już tak bardzo skundlili się...
Tomek Tyszka
z pozdrowieniem...
.......
że kundel warczy kiedy się boi
wszak o tym dobrze już każdy wie
ale odwaga, gniew i zawziętość
to nie ze strachu w nas biorą się
historia dała na to przykłady
których przytaczać nie trzeba tu
gdy cel nadrzędny szli i ginęli
z pogardą śmierci na przeciw złu
o tych co warczą tylko ze strachu
ogony skrzętnie podwiną swe
to nawet przecież nie ma co pisać
bo już tak bardzo skundlili się...
Tomek Tyszka
z pozdrowieniem...
Niektórzy ludzie, też są, jak te psy, ale trudno mi
jest oceniać takie postępowanie. Pozdrawiam
Sorry,że się odniosę do komentarza
Andrew wrc,lecz uważam,że gdyby
nie było osób odważnych,to żadna dyktatura nie byłaby
obalona,bo potulne owce nigdy by się nie zbuntowały.
Bywa też tak,iż dwie
pojedyncze jednostki potrafią zastraszyć cały
naród,który potulnie woli iść na rzeź,niż coś
zmienić...
Tak to już bywa, że po raz drugi trudno zaufać, a
nawet niewielkie zagrożenie wzmaga czujność. Czasem
przez te obawy zostajemy sami. Dobrze to ujęłaś. :))
Odwaga strachem podszyta. Dobra refleksja, często tak
bywa, a wiersz świetnie się czyta. Pozdrawiam
Nie jestem ani za gniewem, ani za strachem, lepiej tam
gdzie się da rozwiązywać problemy, a gdzie nie...
nauczyć się żyć w danej rzeczywistości. .. ale wiersz
dobry, wart refleksji.
Pierwsza reakcja to atak.
To prawda, najłatwiej zaatakować, ale wiadomo też
niekiedy że więcej z tego szkody niż pożytku
Refleksyjnie i życiowo to ujęłaś. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)