Studnia
bezgranicznie zakochana
tonę bez pamięci
w głębokiej studni
pełnej zimnej obojętności
śliskie ściany
nie pozwalają wypłynąć mi
na powierzchnię
by zaczerpnąć ostatni haust życia
nim
stanę się
rusałką nieodwzajemnionej
miłości
ale: "Nadzieja istnieje zawsze do ostatniej chwili. Dlatego właśnie jest nadzieją. Nie możemy jej zobaczyć, ale ona jest dostatecznie blisko naszych twarzy, byśmy poczuli powiew poruszanego powietrza. Jest zawsze tuż obok i niekiedy udaje się nam ją schwytać i przytrzymać na tyle długo, by wygnała z nas piekło." Jonathan Carroll Na pastwę aniołów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.