Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Stuk Stuk

Czarno-fioletowe niebo
nad głową mi wisi.
Idę czarną asfaltową drogą
słyszę własne kroki.
Stuk. Stuk.
To chwile przemijają.
Każdy odgłos obcasa
oznacza odejście chwili.
Wokół mgła,
jak ciemnoty peleryna
wszystko dookoła zakrywa.
Znów wzrok do góry wznoszę.
Są tam jeszcze – czarne chmury.
Już od kilku dni nie widziałem gwiazd.
Ktoś zadał pytanie
dlaczego nie tęsknie za księżycem.
Bo był, jest i będzie,
jak bóg nocnego nieba.
A gwiazdy?
Gwiazdy spadają, umierają, przemijają –
jak ludzie.
Nie wiem czy świeci jeszcze moja.
Gwiazda północy – to ją sobie wybrałem
w obawie przed przemijaniem.
Jest mocna i myślę,
że nie zgaśnie przedwcześnie.
Idę dalej.
Pod stopami szeleszczą liście,
jak potok czasu, który wciąż płynie i przemija.
Idę po liściach, które leżą uschłe, martwe –
jak marzenia, które spadły z drzewa nadziei .
Wtem wiatr się zerwał, chmury przegonił,
ukazały się gwiazdy – świeci też moja.
Mgła przepadła i widzę,
maleńkie drzewko – krzywe pokurczone
i liść na nim, tylko jeden – zielony,
jak marzenie ostatnie,
że jutro nadejdzie,
a ja jeszcze będę...

22:27

autor

ibog

Dodano: 2006-02-28 19:05:04
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »