Styczeń
Styczeń ponury,
Bo brak w nim zimy.
Z domów do góry
Wznoszą się dymy.
Z kolorów jasnych
Świat jest wyprany.
Matowe miasto –
W krąg szare ściany.
Dzień gaśnie prędko
W mgle buro-sinej.
Podaj mi rękę
Nim się rozpłynę.
Komentarze (15)
U mnie bielusieńko i zimowo:)
Pozdrawiam :)
W styczniu sinawym,
gdy nie masz wprawy
by dać poszaleć depresji,
jest taki sposób,
by więcej osób
zaciągnąć do posesji.
Może to głupie,
ale coś upiec-
ciasto lub kawał mięsiwa.
Zaprosić gości,
ku ich zazdrości,
nie patrzą na nich wcale
tę jedną móc podziwiać
w karnawale...
miłość.
To prawda. Podoba się wiersz chociaż taki zimny.
Pozdrawiam
Tak bywa, a końcówka zaskakująca jak dla mnie i
liryczna, podoba się a jakże.
No nie - przecież nie jesteś rozpuszczalny ani w
cukrze, ani w soli, a co do rąk - nie sięgnę, tyle
wiorst i tyle mil trzeba by było pokonać, żeby się
przekonać, że zima już sobie poszła i tylko kałuże
zostawiła po sobie. Teraz słoneczko zrobi swoje.
Też nie lubię takiej szaro burej aury, brak słońca i
kolorów działa przygnębiająco. Ale pada śnieg więc
może jeszcze ta zima nas zaskoczy pozytywnie ? ;) Oby.
Zamiast ręki podaję/ przesyłam uśmiech :)
Tak było do wczoraj.
Dziś u mnie bielusieńko :)
Mnie śniegu nie brakuje. Zima, śnieg i mróz to zawsze
kłopoty i większe koszty życia i wszelkiej
działalności.
Pozdrawiam i rozumiem romantyczną duszę autora. :):)
Styczeń upodobnił się do Listopada,
mrok, mgły, przenikliwy ziąb, wszechobecna szarość,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz dobry, jak zawsze tutaj.
A puenta, że się tak wyrażę, ujmująca; bardzo się
podoba.
I cóż... W Poznaniu na koniec grudnia było już 18
stopni... Okazało się, że zakwitło co nieco, a powinno
w czerwcu, haha... No i dostałem wiosenno-letniego
uczulenia w zimie :-) Ale, wiadomo, ocieplenie klimatu
to wymysł cholernego lewactwa... ;-)... Taaa...
Pozdrawiam :)
Ciekawa impresja...Trafnie oddałeś jastrzu klimat
tego, co dzieje się obecnie za oknem.
Pozdrawiam:)
U mnie dokoła świerki i sosny,
styczeń zielony jest i radosny:).
Pozdrawiam
dobre
z pozdrowieniem
a u mnie zima- spadł śnieg i pobielił wszystko
dookoła.
To podaję- chwytaj.
A u mnie zima jest- a ja już jej nie lubię.