STYGNĄCE GNIAZDO
Sytuacja coraz częściej się powtarza
ja w jednym pokoju a w drugim ty
nikt z nas się na siebie nie obraża
tylko zadra ciszy między nami tkwi.
Nie rozumiem dlaczego tak jest
przecież nigdy nie lubiłem ciszy
zanurzony w niej czuję się jak pies
mając gardło zaciśnięte w smyczy.
Dni zgorzkniały jak bimbru szklanka
perspektywa a właściwie jej brak
choć z pozoru i na zewnątrz sielanka
to we wnętrzu pustka - niech to szlag!
autor
zdzisław
Dodano: 2014-06-09 09:07:34
Ten wiersz przeczytano 471 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
tak często gubimy sens życia
pozdrawiam
nie ma nic gorszego nic pustka
Przepraszam: mógłbym:)
Zdzisławie, znam z autopsji sytuację opisaną w Twoim
wierszu, mółbym go autoryzować.
Pozdrawiam:)
Zgubiony sens życia, nuda... Pozdrawiam
Ciężki żywot -ciche dni, skąd my to znamy :)