Sukces olimpijski
Każdy prawdziwy kibic dumą dzisiaj
tryska.
Permanentnym sukcesem kończą się
Igrzyska.
Ale serce pamięta i żal wewnątrz czuje:
Niech się grupa cieniasów w tyłek
pocałuje
kiedy wieszczy porutę z nienawiści
chora...
Wiwat Pani Kowalczyk i Panie Sikora.
Paweł Knobloch 25.02.2006
autor
Paweł Knobloch
Dodano: 2006-02-26 00:47:48
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.