Sumienia Żar
Dość pychy i kłamstwa
Że nie odzywam się do matki
Że na ludzi wypinam pośladki
Żem gbur cham i prostak
Nie mniej mi za złe
Że w kościele mnie nie widzisz
Że nie dotrzymuje słowa
Żem jest jak apostoł Tomasz
Bez skry wiary czy poszanowania
Nie mniej mi za złe
Bo
Żem nie znał swojej siostry
Że mam trzy i nie mam żądnej
Babki
Że z poruszania dzieciom się tłumaczę
A teraz na cmentarzu stoję
Wybaczam . Jeżeli mogę o wybaczanie proszę
I czasem o trzymanię w opiece
Tego głupiego Tadeusza Lipskiego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.