Sumienie.
Nie wiem, czym jest.
Od snu po kolejny sen
Rozmazuje obraz,
Przestawia drogowskazy,
Łamie mnie.
Przecina duszę.
Bywa zagadką.
Niewyraźnym znakiem zapytania.
A Ty nie widzisz nawet,
Jak duszę się w Twoich ramionach,
Gdy nie mogę sobie z tym poradzić.
Jestem w innym świecie.
Męczę się.
Czasem nie potrafię wrócić.
Nie dostrzegasz, jak cierpie
Tulona miłością Twoich pocałunków.
Nie potrafisz zrozumieć,
Ile sił tracę na walkę
Z własnymi myślami
-Bez rezultatów.
Nie chcę już czuć się bezpiecznie.
Dziś- Już nie chcę Ciebie.
Już Ciebie nie chcę!
Nie wiem, czym jest.
Od snu po kolejny sen
Śledzi mnie.
Przyprawia o mdłości.
Bywa niepokojem.
Chełpi się powagą.
Odbiera wszelką radość.
Komentarze (3)
Oj budyńku , uciekaj póki czas, odzyskaj spokój
myśli.Nic tak nie zabija jak watpliwości
Dobry wiersz, głęboki. Nic na siłę i siły brak na
zmianę. Powrót w ostatniej zwrotce do tematu,
podkreśla istotę rozważań.
jesli nie czujesz radosci.. hmm ciezka sprawa przeciez
milosc to wcale nie zabawa... milosc radosci jest
prowodyrem wiec jesli jest milosc jest i radosc jesli
nie ma radosci to tez nie ma...?
mam nadzieje ze to tylko moje przemyslenie
pozdrawiam plusik zostawiam :))