Sumując
Raz sum co to z jeziora w Gołdapi
Spod tafli na kąpiących się gapi
Dylemat miał z powodu
Wszechobecnego chłodu
Po chwili na grillu... nic nie trapi.
autor
One Moment
Dodano: 2016-05-25 17:49:02
Ten wiersz przeczytano 1551 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Super :)
Od tytułu ...po ostatnią kropeczkę- świetny
reasumując; świetny pomysł, pozdrawiam :)
gorzej czy jeszcze gorzej taki no wybór
Kulinarnie i fajnie:)
Pozdrawiam :)
Dobre!
Pozdrawiam:)
Dziękuję mariat za niezwykłą podróż. W sumie sum
niewiele umie. Można ciągnąć z sumem dalej,aby ulżyć
rybiej dumie. Pozdrawiam z ogromnym uśmiechem
Sumowali na gorąco przy grilu
i czas płynął mile w dowcipach
on sum smalił dobrze swe płetwy
ona sumka* krzyczała - no gdzież ty?!
zabierajcie już ze mnie ognistą
sum się spali - podlewajcie choć czystą
jeśli Żywca zabrakło w hurtowni
lejcie wodą lub wódą - bo nim.
-----------
*sumka - teczka z rosyjskiego
VT! Super
Fajna ta kulinarna wpadka:)
msz
teraz suma który żył w Gołdapi
nie nurtuje oraz już nie trapi
żadem problem zimnych wód
albowiem nastąpił cud;
grilowej on poddał się terapi!
jednego suma z Gopła
wyłowiła Gośki chochla
gdy piekł się na raka
rzekł nie była zimna taka
O wąsach, droga Oksani będzie w następnym
limeryku...Dziękuję za odwiedziny, komentarze nie
mniej radosne...
Ciekawość pierwszy stopień do piekła więc sum znalazł
się w miejscu właściwym i bez różnicy gdzie mu się
skóra opiekła! Fajny, a co stało się z wąsami????
Pozdrawiam na relaksującą nockę i na udany weekend:-)
Wesolutkie sumowanie