Super - saper/erekcjato
Cosik mnie napadło,
kupiłem wykrywacz metali,
tyle się słyszy, ile to
dobra co niektórzy wykopali.
Więc i ja ruszyłem w plażę,
czując się jak saper w boju,
mam zadanie być odkrywcą,
plaża jest moją bonanzą,
może w końcu zerwę z nędzą.
Aparat się sprawdza, co rusz zapiszczy,
myślę że od piszczenia sprzęt
się nie zniszczy.
W ruch idzie saperka, sito i szpadelek,
pracy trzy godziny...
ale jest rondelek.
Może trochę stary i z boku dziurawy,
ale to normalka...
nie będę w nim parzył kawy.
Kapsli już nie będę liczył,
bo jest tego mnóstwo
i figurkę też znalazłem -
chyba jakieś bóstwo?
Więc odgarniam piach saperką,
aparat zachęca głośniej,
chyba muszę kopać głębiej...
o! Już coś błysnęło.
Ale co to, pot na czole...
o kurcze, o kurcze - ja p.......!
Tyle złota moi mili
lecz...
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
wisi na szyi.
Komentarze (25)
Wspaniale Waldi,super piszesz.lepiej jednak pozostań z
tym co masz na szyi,bo kopanie Cię nie
uszczęśliwi,pozdrawiam wiosennie i kolorowo :)
ha ha ha fajne ,pozdrawiam
rzeczywiście rozrywające erekcjato
pozdrawiam
fajnie:))) wyszło świetne erekcjato:) pozdrawiam Karl
rozmarzony i ozłocony :)))) pozdrawiam
Witam, ciekawy wiersz, robi wrażenie.
Waldi, super komentarz.
Pozdrawiam.
nie wystarczy marzyć.. trzeba kopać dalej ..odpocznij
sobie trochę i kielicha nalej ..
Dobre:)
Dobre erekcjato
pozdrawiam
Witaj.
Lekko, dowcipnie i zaskakująco.
Pozdrowienia:}
bardzo dobre pozdrawiam
podchwytliwe i zaskakujące
Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo fajne...
+ Pozdrawiam
Fajne.
-Bronia, Bronia mam dziurę na płucach /po
prześwietleniu/
-A medalik zdjęłaś?
-Nie!
Piękne erekcjato.
Złoto miałeś w zasięgu ręki.
Pozdrawiam.