Swawolny
znowu zawitał
biały monarcha
zawsze traktuje nas honorowo
on nie wywyższa ani nie gani
otula puchem
w biel atłasową
drzewom wysrebrza
szare gałęzie
sosny ubiera w chmury kłębiaste
ziemię okryje pierzyną z marzeń
tak delikatnie
niemalże głaszcze
o zawirował spadł mi na rzęsy
płatek zdobiony w misterne wzory
szukał okazji by poharcować
mizdrzy się do mnie
chwat niepokorny
wiadomo wszystko
kończy się kiedyś
pamiętaj o tym ja przestrzegałam
jeśli przytulisz się do mnie mocno
spłyniesz po twarzy
ciekłym kryształem
Komentarze (19)
nie "usunięty" lecz nie zalogowany
świetny opis zimy , taki w Twoim stylu.
Jeśli kategoria Przygoda, to nie tylko o "biel
atłasową" wypada zapytać. Urodziwe metafory wiersza
ujmują głębia opisu w detalu... Pozdrawiam ciepło.
Zima ma swój urok.
Z podobaniem wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
A niech swawoli do woli ;) Zima ma swój urok a w Twoim
wierszu jest wyjątkowo piękna i ciepła :) Mam u siebie
też coś o tym pt. -
" Płatek śniegu ❄" ...zapraszam, może porzucamy
śnieżkami ;)
Piękny zimowy wiersz :)
Wyjątkowej urody wiersz!
Doskonałe metafory.
Jestem pod wrażeniem Twojej poezji.
Ślę serdeczności
Pięknie i metaforycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)
z podobaniem na TAK
Śliczny wiersz!
Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba :)
"o zawirował spadł mi na rzęsy
płatek zdobiony w misterne wzory
szukał okazji by poharcować
mizdrzy się do mnie
chwat niepokorny"
Pozdrawiam serdecznie :)
"drzewom wysrebrza
szare gałęzie
sosny ubiera w chmury kłębiaste
ziemię okryje białą pierzyną
tak delikatnie
niemalże głaszcze"
to mi się podoba :)
W końcu jest zima, obrazowo o niej,
choć i metaforycznie,
niektórzy lubią takie przytulanie.
Pozdrawiam, z wiersza podobaniem.
Dziękuję - nie zauważyłam, ale już poprawione.
Pozdrawiam :)
U mnie też, dzisiaj w nocy, był ten swawolnik:) Chyba
"niemalże" napisałabym łącznie. Miłej soboty czerges:)