sweter

bo mini, nie tylko o to... kiedys moze inaczej podam
:)

gdyby chodziło o sweter, przyjęłabym, ale człowiek z
odzysku to ryzyko... nie wyrzuca się wartościowych
/rzeczy/, raczej jakieś felerne, nie uogólniając; za
te niedrogie /rzeczy/, można potem drogo zapłacić...
dobry wiersz, jak zawsze u Ciebie:)

*blahostka

WN, w tym zagwozdka,
ze dla fladry tez blachostka. :)
Taki model z tego pana,
ze unika przeplacania.

Dla żony- z odzysku Armani,
dla flądry Channel, kochani:)))

Metka i cena tu sie rozmijaja, Olu. Ale zamyslu,
autointerpretacji - nie zdradze.
Pozdrawiam :)

Jacku Z nie wiem czy tak taniej wychodzi dzierganie
ręczne, jestem w tym bardzo dobra. Dobry wiersz
grusz-ela tylko za niska cena. Pozdrawiam

Pozdrawiam Bronislawo.

Mężczyźni lubią oszczędzać na swoich żonach.
Pozdrawiam.

Dziekuje Wam za czytania :)

Olowku - cena?
Ktos zaplaci(l)!
Kto(s) zyska(l)?
Kto(s) straci(l)?

Pozdrawiam Was

Towar jak towar cena?
Ona jest na przedzie !

coś chyba między wierszami znalazłem

pozdrawiam

Dwanaście złotych - o rany!
Tyle sałaty, ile to win
i nie ma tu niczyich win.
Pozdrawiam serdecznie

"Te męże" dzisiejsze nawet na drutach i szydełkiem nie
potrafią niczego wydziergać (byłoby jeszcze taniej), a
rywalizacja między paniami... no cóż, to osobny
temacik.
Elu,"celnięte" w samą dychę.

Dobrego dnia:)

Pozdrawiam PanieMisiu i dziekuje za czytanie.

Niektórzy mężczyźni traktóją kobiety, jak dosłowny
towar, który w każdej chwili można wymienić, lecz
ciśnie się pytanie na usta: Po cóż w takim razie ta
przysięga. Przykra sprawa, a wiersz mocno pobudza
wyobraźnię i celnie trafia do czytelnika. Pozdrawiam
Elu