śWIAT
POCZąTEK
żyjąc wchłaniamy piękno i brzydote
dzień witasz życia kłopotem
wschodzące słońce wiatr wita promieniem
kochanek tęskni serca westchnieniem
samotny woła przez mroku gęstwine
tak w locie pięknie przecina równinę
świat- skarb boga wciąż trwały i stały
isniejąc widzimy kwiaty i skały
autor
FENIX G
Dodano: 2006-12-05 19:46:39
Ten wiersz przeczytano 542 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.