...Świat z gorszej strony...
pod niestabilną płytką chodnikową
gdzie w wymiocinach pijanego boga
i moczu przelatującego anioła
rodzi się zima
zobaczyłam
szaroperłowy
sznur najgorszych myśli
pod miliardami ziarenek piasku
usłyszałam pośmiertelne opowieści
słodkich idiotek
pikantnych dziwek
niemodnie ubranych żebraczek
zdesperowanych samobójczyń
zgwałconych nastolatek
a wszystko to przez facetów...
trudno zrozumiec ten wiersz ;P ale bejowicze wierze w was... Mysle ze odgadniecie to co mialam na mysli...
Komentarze (2)
Chyba Cię rozumiem, dziecko. Duża wyobrażnia.
Nie zawsze jest tym samym: być dobrym człowiekiem i
dobrym obywatelem.
ARYSTOTELES