Świat według Bałachowskiego

musiałam czterokrotnie przeczytac twoj wiersz,zeby
zrozumieć.ale kiedy juz pojełam istote...jestem pod
wrazeniem jak można malować słowami,zawiłosci i
encyklopedyczne zwroty nie zasłaniaja jednak sedna
sprawy...moim zdaniem jest to nadzieja....

braow, zwyżka formy :);
teraz czysto technicznie: usunąłbym tylko śródtytuły -
onei nic a nic nie wnoszą, są zbyt łopatologiczne;
poprawiłbym interpunkcję; z wyrażeń usunąłbym/zastąpił
czyms bardziej współczesnym :
"trzewia","kokotę","wyuzdanie cnoty", "paćkanie" i
"Kochaj!- kochaniem gorącym..." . usunąłbym też
wielkie litery z "Miłość" "Trwanie" 'Kochanie" Myśli"
itp.- to nie list. Literówki . I kilka wyrażeń: Żyć
pikselami, (Ta jest Nicością) - gryzą. Po tyhc
poprawkach masz wiersz gotowy do publikacji. Brawo -
to jest poezja

Jestem pełna podziwu.. a podobno Bóg sprawiedliwie
talenty dzielił... a tu takie wszechstronne
utalentowanie..:-)

Kochać i byc kochanym, to najwazniejsze w życiu
elementy. Inne madrości tez potrzebne, ale bez nich da
się żyć. Zadziwia mnie madrość autora. Te wszystkie
wywody i filozofie są po prostu fenomenalne.

Widzę że dręczą nas podobne "pytania "z tą różnicą, że
Ty lepiej to ujmujesz w słowach.+
Odważnie bo materia(fizyka) i filozofia dzisiaj są w
konflikcie.

Jak zawsze, mądrze, pięknie ,wspaniała forma treść i
przesłanie.Ale nic to .. najważniejsza jest gloria
milości....