Światełko
Nadeszło moje światełko
Pukało do mojego okna długo
pukało i pukało
Zasłonięte szczelnie okno,
nie chciałam go słyszeć,
ani widzieć, strach..
Lecz czułam sie samotna
to przeważyło i wpuściłam
światełko
Figlarne, radosne, ciepłe
ogrzało moje serce
utuliło smutek i cierpnienie
Rozpalilo zmysły
Otoczyło ramieniem
Teraz jestem szczęśliwa..
mojemu rycerzowi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.