Światło
Niezrozumieniem pejzaż rozmazany;
żal jakiś wsiąka w rękaw po kryjomu -
niechciane słowa bombardują ściany
naszego domu.
Jutro niepewnie zagląda do okna,
weryfikując ostatnie rozdanie,
lecz dokąd szansa istnieje ulotna,
światło zapalę.
Gdy przemijaniem wysrebrzone skronie,
czasu niewiele zostaje na szczęście,
więc chociaż dzisiaj emocjami płonie,
powracasz wierszem.
- Jan Lech Kurek
autor
jaleku
Dodano: 2013-02-11 19:52:21
Ten wiersz przeczytano 2221 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Przepięknie i płynnie " ku czci dla Safony " :) Widzę
Cię w bardzo dobrym świetle, powracaj wierszem :)
Pozdrawiam
Strofy safickie - moje ulubione. Piękny wiersz.
wysrebrzone skronie... bardzo mi się to podoba:)
Co tu pisać! Do Ciebie chętnie zajrzę i wiem, że
warto+++
Pozdrawiam.
Pięknie...Trochę smutno ale i z nadzieją.
Pozdrawiam:)
Delikatnie :)
Wiersz bardzo dobrze dopracowany i moze sie podobac
..pozdrawiam
Fajnisty! jak zwykle!
Pozdrawiam :)))
"lecz dokąd szansa istnieje ulotna,
światło zapalę." - bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam
podoba:)
Wiersz pomoże zapalić światło. Tak ładnie i spokojnie.
Pozdrawiam.
Dopóki szansa istnieje, dopóty walczyć trzeba. Piękny,
refleksyjny wiersz. Przemijaniem wysrebrzone skronie -
przepięknie to brzmi. Miłego wieczoru :)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny, czytanie i
komentarze :)
IamSophie - dziękuję, ale pozwolisz, że nie zgodzę się
z Tobą... nie widzę tu żadnego "przesłodzenia" :)
Saficko, z dopieszczonymi rymami. Warto zapalać to
światło, pozdrawiam, podoba mi się :)
wierszem powracają słowa
każdy wers to jak dzień przebyty
Z wierszem, wersem świat malowany
jak zboża łany
Pozdrawiam serdecznie