Światło zielone
Droga wolna
zielone światło
wieje wiatr deszcz pada
ciemne chmury
snują się po niebie
serce gorączka rozpala
dzwoni telefon
odbieram
gdzie jesteś
słyszę
czekam z utęsknieniem
na tę chwilę
pędzę jak na skrzydłach
wpadliśmy sobie w ramiona
gra muzyka
płomienie świec tańczą
białe tango
strumienie wody otulają
dłonie splotły się w jedno
ta miłość nas rozpala
twoje ciało
o kształtach bogini
jest jak dojrzały owoc
żar bije od ciebie
jakby tysiące słońc
zaświeciło naraz
naga w białej pościeli
oddajesz siebie
ruchy są zgrane
tak jak w orkiestrze
każdy akord jest wyodrębniony
spełniając swoje zadanie
głębsze oddechy dają znać
że zbliżamy się
osuwając
szczęśliwi usypiamy
kochanie dobranoc
Autor Waldi
Komentarze (25)
gorące spotkanie - zielone światło droga wolna:-)
pozdrawiam
Szczęściem jest wielkim takie spotkanie,
zwieńczone erotycznym doznaniem!
Pozdrawiam!
Nie trać czasu gaz do dechy...
Pozdrawiam serdecznie:)
Gaz do dechy jak zielone.
Pozdrawiam :)
Na zielonym można gnać .
Miłego, waldi.
Kiedy zapala się zielone- gaz do dechy! Gorąco u
Ciebie jak na rajdzie!
"czkam z utęsknieniem" (popraw, Waldi, póki Ona nie
przeczytała). Całość jest czerwona od gorąca, trochę
zielona od spełnienia. Pozdrawiam.
Witaj. Jak sie ma zielone swiatlo to nic tylko ruszac
w droge. Moc serdecznosci.
bo wiesz taka jest
iluminizacja
kiedy nie jedni na zielonym
orzejeżdzają
to ja na czerwonym przechodzę
jak też mówię,oczy miej
nie tylko przykład w:):):)
jak to światło zielone
czerwonym nie jest
po którym przechodzisz
mówiąc - widzisz aś ślepy
gdy na czerwonym przechodzę Ja w:):):)