O świcie
porusz się ciszo
bym widział więcej
nie zasłaniając oczu
pełznę pod liściem
nie potrafię
rozpoznać losu
z trudem łapię oddech
gdy za mgieł zasłoną
budzi mnie sumienie
Kołobrzeg
6.09.2012
autor
maltech
Dodano: 2012-09-06 11:43:24
Ten wiersz przeczytano 793 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
smutny wiersz, taki, że aż się serce ściska... (czy
nie powinno być "nie zasłaniając oczu"?) pozdrawiam
:-)
Jak zawsze ciekawa miniatura. W trzecim wersie chyba
miało być "oczu"? Miłego dnia.