O ŚWICIE

Ładnie opisany ten początek dnia.

Pozdrawiam

wspaniałe wersy:)

Subtelna liryka. Jak ślady na wodzie.

Tak...piękny jest ten świt...:)
pozdrawiam z podobaniem :)

Sotek ma rację. :)

Pozdrawiam :)

Wiersz brzmi jak oda do świtu, który budząc się
odsłania całe swoje piękno przyrody.
Rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek

O świcie przyroda budzi się do życia, a słońce wtedy
maluje najpiękniejsze obrazy, trzeba tylko umieć je
dostrzec, a Ty nie tylko to dostrzegłeś ale potrafiłeś
też pięknie opisać... Pozdrawiam Cię serdecznie WWP.

Ładny opis początku dnia. Dla wielu ten początek jest
początkiem długiego dnia pracy i walki o byt.
Pozdrawiam

Piękne strofy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Piękne wejście w nowy dzień.

Piękne, sielskie wersy o świcie, z wielką
przyjemnością przeczytałem, pozdrawiam serdecznie.

Baśniowe niebo.
Świt taki jest. I Różowe rano niebo jest, to będzie
pogodnie.
Fajne.

Ładnie zobrazowane wejście w nowy dzień:)
Czy w szóstym wersie nie miało być "srebro" zamiast
"srebrno"?
Gdyby wiersz należał do mnie skorygowałabym
interpunkcję. Np tak

"Wchodzę o świcie w świat przyrody
gdzie napotykam co olśniewa,
zawładnie duszą niespodzianie,
prowadzi mnie w baśniowe nieba.

Czy będzie to błysk słońca złoty,
przedzierający się przez srebro
mgielnej zasłony, co się snuje
nad taflą wody zwiewnie, miękko.

A może ujrzę na gałęzi,
sterczącej z wody, modrą ważkę
zajętą układaniem planów,
ten widok wyobraźnię głaszcze.

Jak latać dobrze i bezpiecznie,
co zawsze pilnie trzeba mijać,
gdzie znaleźć pokarm, gdzie się schronić
i jak na wodzie znaki pisać?"
Wiadomo, że to jedynie czytelnicza sugestia, a nie
rada eksperta. Miłego dnia:)

piękny spacer myślami o świcie,
serdecznie pozdrawiam z podobaniem
:)

...brawo;)