Święta inkwizycja
spalić ją spalić
na stos z nią na stos
niech spłonie żywcem
przeklęty jej głos
mówiła noc czarna
a biały jest dzień
na pień z nią na pień
zatańczy pan kat
topór odrąbie
gawiedzi to w smak
ziemia jest płaska
a bogów stu
na hak z nią na hak
za żebro za gnat
więcej nie powie
że coś jest nie tak
autor
błońskaM
Dodano: 2009-02-27 00:23:19
Ten wiersz przeczytano 2037 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
.......przykry...wlasnie tak to jest,jak pomysle ze
ludzie przez cos takiego umierali robi mi sie
niedobrze,wyrzygalabym wtedy wszytskich
ksiezy,wszystkie te chore wierzenia i spuscila w
toalecie!!!ale wiersz dobry.
Gosiu. Nie skazuj siebie na wyrok. Po co? Czasami
lepiej przemilczeć ;-)
Oj Gośka, a żeś mi się wkomponowała, super już kładę
głowę...