Świt..
... istniejemy świtem w blasku naszych oczu...
Wszystko świtem sie zaczyna...
jestem stąd jak kropla spadająca do
wieczności
w twoim wyobrażeniu...
przybliżam sie i oddalam, mrok już nie
chroni
świt przyjmuje wszystko...
miłość istnieje a my jesteśmy jej
zaprzeczeniem
w najczulszych gestach...
pocałunek wybawi nas od pustki marzeń
od ogarniającej niepewności...
piszę słowa znalezione w gwiazdach
między Venus i Marsem...
w zapomnianym zakatku świata
diabeł powiedział - dzień dobry...
wygłodniałe spojrzenie przykryte
kosmicznym pyłem gwiezdnych
konstelacji...
poruszające wieczność, która staje sie
sensem
by raj odnaleść w twoich ramionach...
*C*
Komentarze (1)
Tak! Prawdziwy raj znajdujemy tylko w ramionach
ukochanej osoby!