świt
z niesłabnącym lekkim szeptem
czas wypełnia czarę mitu
uniesieniem barwy smugą
cień szlifuje diament świtu
niesie rozkwit pragnień ciepła
szmer jasnego nieba zdroju
z łagodnością wznosząc skrzydła
ptaków światła i nastroju
z niesłabnącym lekkim szeptem
czas wypełnia czarę mitu
uniesieniem barwy smugą
cień szlifuje diament świtu
niesie rozkwit pragnień ciepła
szmer jasnego nieba zdroju
z łagodnością wznosząc skrzydła
ptaków światła i nastroju
Komentarze (18)
Niezwykłymi słowami o zwykłych sprawach, bardzo
malowniczo.
chcę się budzić takim świtem piękny wiersz
Ładny jest ten twój świt, podoba mi się.