szaławiła
otworzyłam drzwi balkonowe
by obserwować sikorkę
która rankami wpadała w odwiedziny
wiosną wyskubywała sizal
ciepliwie wyciągajac włókienka
z wiszącej wysoko doniczki
latem zaglądała rzadziej
zajęta swoimi sprawami, ale czasem
przysiadała na podpórce do kwiatów
jesienią wleciała do mieszkania
i okrążyła pokój, jakby pytała
czy polecę z nią w chmury
kiedy zimą dziobała skórki słoniny
i przekrzywiając łepek
zerkała w moją stronę
jej oczy mówiły - zostałam dla ciebie
i choć trochę naciągała prawdę,
rozpierała mnie radość
bo to ja każdego dnia
czekałam niecierpliwie
na nią i na kolejną wiosnę
Komentarze (27)
Urocze wersy... serdeczności ślę
Śliczny wiersz o szaławile i zmieniających się porach
roku :)+
Udanego weekendu :)
Coś mi tu nie pasuje ta sikorka przylatująca latem.
Nawet najrzadziej byłoby jej trudno, bo w lecie
sikorki odlatują na północ. W lecie - owszem - zdarza
się zobaczyć sikorki, ale nie te same. Nasi letni
goście zimują w Czechach i południowych Niemczech.
Atam naciągana. Myślę że nie.
Ptaki głupie nie są, wyczują kto dla nich serce ma.
cudownie zapisany wersami optymizm,
z wielkim podobaniem pozdrawiam
zostawiając serdeczności
i usmiech
:)
GrzelaB. @Najka@
Miło mi gościć miłosników ptaków. Pewnie nie wszyscy
wiedzą, że słoninka w żadnym razie nie moze być solona
:)
Przyjaźń z turkawką warta jest opisania.
Serdeczności :)
JoViSkA. Borth. @Krystek
Pięknie Wam dziękuję za miłe odwiedziny, poczytanie,
opinie i uśmiechy, które odwzajemniam :) :) :)
Kiedyś przylatywała do mnie turkawka którą uratowałem
przed jastrzębiem. Chwilę ją miałem w domu a później
wypuściłem. A ona przylatywała przez kilka miesięcy.
To o tyle dziwne, że to zupełnie dziki ptak. Ale jak
widać można się zaprzyjaźnić. Ładny ten Twój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie optymistycznie...ja zimą swojej zawsze mam
słoninkę wywieszoną i też ja obserwuję jak się uwija z
jedzeniem...miłego dnia.
Pozwolę sobie za Bartkiem :) bardzo uroczy
wiersz...pozdrawiam z ciepłym uśmiechem :))
Uroczy wiersz :-)
Serce się uśmiecha :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Piękny ciepły wiersz. Mój balkon często też odwiedza
zaprzyjaźniona sikoreczka. Udanego i miłego dnia:)