O szalę
Chciałbym mieć czas by zacząć od nowa
jeśli by nie, to przynajmniej skończyć
życia mojego kto wie.. połowa ?
Może się będzie wbrew prawom sączyć
Maluje ścieżkę hen w wyobraźni
paleta kolorów blada.. barwna
chylę dziś czoła w swych miejscom kaźni
z którymi nie mogę wygrać z dawna
Trzeba w coś wierzyć, tak z przekonaniem
aby lina w połowie nie pękła
"..stanął więc Pan nad wody wezbrane
lud poprowadzić najdalej z piekła"
We wszystkim trzeba odróżnić jeszcze
smaki fałszywe, złudne pejzaże
kolejnym rzucam o szalę wierszem
jeśli nie padnę to ją przeważę
Komentarze (8)
Głęboka refleksja. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry wiersz, dobre mądre przesłanie.
Pozdrawiam
"Chciałbym mieć czas by zacząć od nowa
jeśli by nie, to przynajmniej skończyć
życia mojego kto wie.. połowa ?" Super to napisales!
Bardzo mądre przesłanie i piękny wiersz. Gratuluję.
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Podoba mi się.
W trzeciej lepiej mi się czyta bez "to" i "byaby lina
w połowie..." ale to tylko takie moje...:))
Zgadzam się z Przedmówcą. Pozdrawiam:)
Kawał dobrego wiersza. Fajny klimat i narracja.
Pozdrawiam.