Szaleństwo
człowiek zakochany jest jak głupiec, nie potrafi nic i nie myśli logicznie...
Bogowie szaleni! Za co ta kara?
Kocham ją mocno, a Ona mnie wcale;
uczucie powraca jak senna mara
i na nic już moje błagania i żale.
Wmawiałem sobie, że Ona nie dla mnie,
bo jest za piękna i jam Jej nie wart.
Szeol to mój, lecz kara spadnie,
za świętokradztwo weźmie mnie czart.
Nie powinienem był na to pozwolić,
uczucie do Niej, sprawa przegrana
i choć nie mogę się z tego wyzwolić,
odsuwam się w cień o moja kochana!
Komentarze (3)
Wow ktoś po tylu latach skomentował utwór o którym
prawie zapomniałem;)
Live is brutal
Milosc nieodwzajemniana jak
Sztyletem wciaz rozgrzebywana rana
:)
juz ci kiedys pocisnolem za tego typu wiersz. Wez
sobie i przeczytaj jeszcze raz tamten komentarz!
P.S.
Mimo wszystko przyznaje ze wartosc poetycka wzrasta.