Jesteś
kiedy kobieta jest jak wolność...nieosiągalna...
Jesteś dla mnie wszystkim co mam,
bez Ciebie czuję się bezdomnym żebrakiem,
marznącym pod mostem.
Każde Twe spojrzenie pozwala mi żyć.
I żyje gdyż nawet w raju byłoby źle,
gdyby Cię tam nie było.
Tyś mym błogosławieństwem i klątwą
zarazem,
ponieważ przy Tobie z miłości, a z dala
od Ciebie z tęsknoty umieram...
autor
SETH888
Dodano: 2007-10-07 20:56:26
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Co ty masz z tą wolnoscią? Ktos cie uciska z boku?
Co do wiersza to ja bym go nie odczytywal
bezposrednio. Bo w tedy jest to tylko banalne wyznanie
milosci. Gdyby odczytac tą "ukochana" za wolnosc,
ojczyzne (to akurat wszedzie widze), Boga, wiare,
umysl (w sesie metafizycznym) to juz wierszyk nabiera
kolorow!
Mnie sie bardzo podoba. Czytajac te kilka slów w moim
sercu narodzila sie nadzieja, ze tacy mezczyzni
jeszcze zyja na swiecie. Tacy, którzy kochaja szczera
miloscia. Twoja kobieta jest szczesciara.