Szalony taniec
W snopie światła od słońca
w suknię utkaną z uśmiechów
stoję ja, taka gorąca
- aż ciepło robi się w człowieku.
Wystawiam twarz do chmur
okrywających dziś ludzkie lica
i rozpoczynam mój rytuał
- do tańca się on zalicza.
Do tańca szalonego,
porywającego serca istot
które już dawno straciły szczęście
- a do którego mnie jest blisko.
autor
taka_sobie_romantyczka
Dodano: 2010-05-04 16:48:32
Ten wiersz przeczytano 932 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ekspresja siebie w tańcu... nawet samotnym na pustym
chodniku. Szczęśliwi tańczą o szczęściu, budząc
agresję frustratów, która kiedyś za sprawą pamięci ma
szansę stać się jej zrozumieniem. Pozdrawiam
serdecznie
aż się nie chce wierzyć, że to napisała tak młoda
osoba.
Wiersz pisany ręką doświadczonego poety, znającego
możliwości Polszczyzny i warsztat pisarski!
Tak dalej!
Więc tańcz do utraty tchu , pozdrawiam.
....taniec to jedna z tajemnic
życia...pozdrawiam...;-)))
To tańcz, tańcz, niech orkiestra duszy gra:)
pięknie to napisałaś i wytańczyłaś (leciutko
zmieniłabym końcówkę na "a do którego jest mi tak
blisko" ale oczywiście to Twój wiersz i Ty wiesz
lepiej) :-)
No to dołączam się do tego tańca. Pozdrawiam
serdecznie:)
dołączam się do emanuela:)
Taniec wyzwala duszę.Pozdrawiam
niech ten taniec do szczęścia Cie wiedzie :)