Szanse są ogromne, wątpliwości też

"Anioły zsyłają nadzieję."
nie komentuję.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)))

Wiara czyni cuda.

Pozdrawiam serdecznie.

wiara przenosi góry
współczuje ci z całego serca
bo zdaję Sobie sprawę ile masz rozterek i mysli
życzę Ci Aneczko zdróweczka i mysle,że wszystko bedzie
dobrze:)

Wiara czyni cuda i góry przenosi więc Aniu główka do
góry i z wiarą ....Pozdrawiam serdecznie

Wiara podobno czyni cuda
wiec wierz- na pewno Ci się uda

Kto wątpi, temu gorzej,
a wiara wiele może!
Pozdrawiam!

Wiara to połowa sukcesu, nastawienie optymistyczne to
druga połowa i powodzenie murowane :) Trzymaj się Aniu
:)

Czuć emocję i cierpienie, ale reszta jest już niestety
bardzo mocno pamiętnikowa, a nie poetycka. Po prostu
zbyt prosto i ja nie kupuję tym razem twojego utworu.
Życzę jednak zdroofka.

:)

Krzemanko, dziękuję, pozbyłam się "mi":)

Właśnie ta gonitwa myśli związana z wątpliwościami
przy podejmowaniu decyzji, jest najgorsza - znam to z
autopsji! Pozdrawiam Cię Aniu i przytulam:-)

-- na pewno przetrwasz i dasz radę... człowiek tak
wiele potrafi znieść...
-- pozdrawiam ciepluteńko... :)

Czytam też "bo są potrzebne", aby pozbyć się jednego
"mi":)

Poruszające są myśli peelki. Duchem jestem z nią.
Ponieważ drugi wers tej strofy:
"aczkolwiek nie na sto procent.
Obawy zrobiły kółeczko
i tańczą wciąż wokół głowy.
Parszywe życie się zbiegło."
msz wypadł z rytmu czytam sobie:
"aczkolwiek nie na sto procent.
Obawy zrobiły kółko
i tańczą wciąż wokół głowy,
a wtedy żyje się trudno.", lub inaczej. Pozdrawiam.