Szaro jakoś..............
Za oknem pozostało milczenie drzew,
sen ptaków i pąków róż.
Pozostało głuche echo,
które już się "nie odezwie".
Aby przywrócić nienaganną mądrość
i zapach świeżego bzu...
Nie przywoła mi tych wspomnień
o błękitnym, jasnym tle.
Nie pokaże mi mi też drogi,
ani śladu, którym iść.
Nie zobaczę już niczego,
bo za oknem szaro jakoś...................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.