Szaro-obcymi ulicami
Elle, oraz wszystkim banitom na obczyźnie "Cóż z tego, że coś kochałaś - przemija jak dymy, My z starym Sofoklesem spokojnie patrzymy Na ten widok, na który chciałabyś zamknąć oczy. (J. Lechoń)
Pośród ulic nieznanych, wśród obcych
tradycji
Elle wnika w nową rzeczywistość; wszędzie
tam,
dokąd pójdzie uśmiech śle i ukłon; tu
kawa
smakuje w kawiarniach, tu jest inaczej, tu
się nie
pali sziszy w herbaciarniach, tu rosną
dęby
i buki; tylko myślami, w dżdżyste dni, w
cieniu
cyprysów zapatrzona w lazur Adriatyku
odpoczywa; w zamyśleniu wraca, czuje znowu
w ustach zapomniane smaki, wonne olejki;
W starym domu z ornamentami czeka Tiron;
znów będzie gawęda, ona zagra na flecie,
Abwe poda czevapi, wypiją herbatę,
będą się śmiali, zaśpiewają odurzeni
zapachem kwiatów, słońcem, zasłuchani w
senny
dzień; wszędzie ludzie są podobnie mili,
ale
z innej gliny, tutaj słońce świeci
rzadziej, więc
i uśmiech słotny, wódka lepsza tu od
wina,
morze grafitowe, ptaki śpiewają ciszej;
Świat jest na inną melodię, szaro-obcą; zza
uśmiechu nostalgia znosi myśli do
hamaku,
znów morze błękitne zaszumi znanym
rytmem,
ukołysze w gęstym od żaru powietrzu i
w cieniu cyprysów popłyną senne rojenia
o kolejnym, zwyczajnym, słonecznie
powszednim
dniu w tamtym świecie, w mieście którego
nie będzie;
dla niej szare ulice; uśmiech i tu
potrzebny,
wciąż pamięta, choć mówili jej, zapomnij:
flet,
swych przyjaciół, biały dom, hamak i
cyprysy.
Lecz w upalne dni - Elle śpiewa, cicho
nuci.
(A kiedy powrócę...)
Komentarze (9)
Dobry wiersz, momentami może zbyt dużo słów, tzn.
jakby opowiadanie, ale ogólnie jest dobrze, koniec
moim zdaniem najtrafniejszy.
Tak piękny wiersz, że nie wiem co napisać - może
tylkko że bardzo bym tak chciała pisać - pozazdrościć
wprawnego pięknego pióra. Wiersz dojrzały zarówno w
treści jak i formie- fascynujący.
Wielkie brawa.
Pięknie opisana tesknota do kraju, tradycji, mowy.
i jeszcze następne z tej mafii Ci dołożą chyba
zaraz,,,jak wielbicielka czy white
Szybko kocur33 wziął odwet za Twój komentarz pod
Parazytem (czy ktoś już im sprawdził IP?), wystarczyło
12 minut! Niestety wątpię, aby kocur33 czytał powyższy
wiersz. Dodatkowo jego komentarz zawiera błędy (brak
przecinków i "tą" zamiast "tę", czyli jest do
usunięcia. Do wiersza mam dwie uwagi: nawiasy muszą
ściśle okalać tekst - bez spacji (o tak), i przed
wielokropkiem również nie ma spacji. I mam nadzieję,
że jednak administracja w końcu zacznie reagować na
komentarze odwetowe.
Po pozostawianych komentarzach spodziewałem się tutaj
rewelacji a tu kolejny banał napisany nie wiem dla
kogo? Podzielony na niby zwrotki banał-do kosza tą
nieudaną wprawkę filozoficzną.
Bardzo ciepła, spokojna narracja. Dałam się skusić na
chwilę melancholii, choć z pewnością do końca Twój
wiersz zrozumie tylko ten, kto doświadczył rozłąki ze
swoim ojczystym krajem na dłużej...Piękny wiersz:)
Romantycznie, sentymentalnie o nostalgii na obczyźnie,
choć w cudownym klimacie przyrody. Aż by się chciało
usiąść pod tym cyprysem i skosztować dotykiem wzroku,
tego uroku pięknej krainy. Bardzo uroczy przekaz,
obrazowy, przenoszący czytelnika w te cudne miejsca.
Tęsknota jest siłą trwania w wierze spełnienia
pragnień...piękny z pełnią wewnętrznego ciepła jest
ten wiersz...uwielbiam taki klimat przekazu.