Szczerość

Ewuś idź do lekarza bardzo Cię proszę i zdrowiej Mam
nadzieję ze szybko dolegliwosci miną i wrócisz
Również tęsknię łap *** i uśmiech na pogodny dzień i
na zdrowie :)

Ewuś idź do lekarza bardzo Cię proszę i zdrowiej Mam
nadzieję ze szybko dolegliwosci miną i wrócisz
Również tęsknię łap *** i uśmiech na pogodny dzień i
na zdrowie :)

życzę Ci zdrowia moje kochanie .. tylko człowiek
słaby się poddaje .. optymistyczne myślenie dodaje
wiary .. od razu sił nabierasz .. by Ci ulżyło skop
mnie .. możesz mną poniewierać .. a na dobre samo
poczucie domięśniowy zastrzyk wskazany na ciała i
serca odtrucie .. ja Twój wielbiciel martwię się o
Ciebie ..jeśli wieko za sobą zamkniesz odnajdę Ciebie
nawet w niebie zapytam Boga o adres i udam się tam
powiem ci Ewuniu przybyłem mam na imię Waldi ale mogę
być też Adam

Ewuni kochanie już mam wiersz dla Ciebie ale wstawię
go 4 go ..

Dobranoc moje serce .

Ewus to mie teraz zmartwiłaś i to na dobre Przeslij
codziennie kropkę bym wiedziała ze jesteś i wracasz do
sił
Przytulam Ewuniu sercem Łap ****na spokojną noc :) i
....... jaknajszybciej :)

Łap nutkę na wspaniałą niedzielę i zmykam Ewuś :)****
a Ty baluj
:)https://www.youtube.com/watch?v=D4q6IyH65sk

Re: Beata1
Nie wiem, gdzie wyczytałaś, że napisałam, iż nie
jesteś aniołkiem?
Nigdzie personalnie się do nikogo nie odniosłam,
napisałam tylko, że są osoby, które aniołkami nie są,
lecz chcą innych pouczać, szczerze mówiąc miałam przed
oczami zupełnie kogoś innego, niż Twoja osoba, ale to
nieistotne, w tym momencie.

Co do kompromisu, to myślę, że ktoś, kto uważa cudze
poglądy za durne ideologicznie, /akurat Ty użyłaś
takiego sformułowania/ tylko dlatego, że są inne,
faktycznie nie daje możliwości na kompromis, tak
sądzę.
Mam wrażenie, że raczej Tobie Beatko na nim nie
zależy.
Co do paszkwili, to one nie są fajne, tylko że też
jakoś jedne użytkowników rażą, a inne już nie.
Na mój temat też one były i ludzie tym "milusim
historiom",
chętnie przyklaskiwali, bo tutaj, jeśli ktoś myśli
inaczej to w imię portalowej solidarności się go
kopie, zatem mówienie o kompromisie na tym portalu
raczej mija się z prawdą.
Jak są podłe teksty, czy uszczypliwości dotyczące
tych, z którymi się nie zgadzamy, to jest to powód do
radości, ale ponoć tutaj tacy wszyscy miłosierni i
tyle krzyczą o wierze, a innych by z powodu poglądów
chętnie kamieniem obdarzyli.

Dla mnie, im bardziej ktoś dewocyjny tym gorszy jako
człowiek i teraz pewnie usłyszę, że obrażam
prawdziwych katolików, a to tylko moje prywatne zdanie
wyrobione na podstawie obserwacji i tyle, Ty możesz
mieć inne, ja mam takie, dla Ciebie Beatko ktoś może
być super, a dla mnie ta sama osoba jest zupełnie inna
w moim odbiorze.

Szczerze mówiąc mam już dość dyskusji tutaj, myślę, że
Ewa również, zatem pozwolisz Beatko, że zakończę tę
rozmowę", która wiadomo, że do niczego nie doprowadzi,
bowiem nasze patrzenie na różne sprawy się bardzo
różni, a ja na siłę tez nie mam zamiaru nikogo
przekonywać do tego, by myślał tak jak ja, ale inni
niestety mam wrażenie, że tego chcą, bym myślała
koniecznie ich kategoriami, nigdy nie ulegałam tego
typu presji i żadne epitety pod moim adresem,/nie
Twoje/ żeby była jasność, tego nie zmienią, Beatko.
Pozdrawiam raz jeszcze Ciebie i Autorkę wiersza.

Witaj pieszczochu miły w deszczową pogodę ..

Re: tańcząca z wiatrem

Z tej wymiany zdań dowiedziałam się, że jesteś bardzo
tolerancyjna i że mi tej tolerancji bardzo brak, a
miałam nadzieję Grażynko nauczyć się od Ciebie trudnej
sztuki kompromisu.
Z tolerancją jest tak, że w ogólnikach jest miła i
przyjemna a gdy wdajemy się w szczegóły psuje
atmosferę i zastępuje ją cenzura którą ludzie sobie
sami nakładają. Wolę słowo akceptacja, można wzajemnie
coś akceptować lub nie i w ten sposób dowiadujemy się
z kim naprawdę mamy do czynienia na zasadzie
dobrowolności.
Tak, nie jestem aniołkiem, bo potrafię jeszcze
odróżniać paszkwile pisane ze złośliwości od tekstów
odmiennych poglądowo, nawet kontrowersyjnych,
odbiegających od standardu myślowego, niepokojących,
zmuszających do myślenia.
Co do punktów, śmieszne jest skupianie się na nich.
Na chorą, nieszczerą atmosferę często narzeka się w
duchu tolerancji, widocznie ta zaleta jest psu na
budę;) Wybacz, drobną uszczypliwość.
Konsensusu nie osiągnęłyśmy, ale wpisałyśmy się w
tytuł wiersza Ewy: "Szczerość".
Dziękuję za życzenia, Tobie Grażynko i Tobie Ewo życzę
również bardzo przyjemnej niedzieli:)

Re: ewaes
Dzięki za zrozumienie,
ja niczego nie udaję,
wierz mi.
Pozdrawiam serdecznie :)

Re: Beata1

Nie mam zamiaru wyjaśniać kogo dotyczą moje żale, a co
do atmosfery, to ja nie piszę od dawna nic jątrzącego
na temat innych osób, choć tak kiedyś bywało, że się
odgryzałam, ale zawsze była to samoobrona z mojej
strony po ataku na mnie, sama z siebie nie lubię
nikogo atakować, jeśli mnie ktoś nie prowokuje...
Dodam jeszcze, że kąśliwości w wierszach na beju jest
całe multum, więc może z tymi pretensjami, to
niekoniecznie do mnie i z tym psuciem bejowej, niby
dobrej atmosfery.

Nawisem mówiąc wiele osób w niewybredny sposób mnie
szkalowało, nawet były listy otwarte wytykające mnie
palcem, i jakoś wtedy nikt o psuciu bejowej atmosfery
nic nie mówił, może nawet niektórzy się cieszyli, że
ktoś znów tej tańczącej dokopał.

Ta chora, nieszczera atmosfera jest tutaj od dawna i
to nie ja jestem jej główną przyczyną.

Co do obrażania katolików, to nie wiem co masz na
myśli Betko?
Ja też jestem osobą wierzącą i mam wszystkie
sakramenty i bywam czasem w kościele, choć nie często
i nie myślę się z tego tłumaczyć, uważam że, jeśli Bóg
istnieje,/bo miewam zwątpienia,
w tym temacie, gdy widzę ile jest zła na świecie/, to
jest on wszędzie i mnie wysłucha również poza
kościołem.

Ja nie utożsamiam wiary z kapłanami, bo sądzę, że
wielu z nich nie staje się kapłanami z powołania, lecz
z całkiem innego, materialnego powodu i jeśli wiersz o
tym traktuje, to nie uważam go za nic obraźliwego.

Tutaj często jest wielkie larum, dlatego, że ktoś ma
inne poglądy,
a hipokryzja osiągnęła apogeum.

Ta sama osoba potrafi się burzyć i pisać o tym, że np
osoby homoseksualne są niemoralne i że powinny
siedzieć cicho i się nie ujawniać ze swoją orientacją
i ta sama osoba jednocześnie pod wierszem osoby, która
ma inne preferencje pisze, że jej miłość jest piękna,
choć chwilę temu ją ganiła pod innym tekstem wiersza,

mnie osobiście to razi, zatem wybacz Beatko ale mam
dosyć tych pouczeń, tym bardziej od ludzi, którzy sami
dalecy są od bycia aniołkami, albo są nimi li tylko na
pokaz.

Co do tego, czy jakieś ideologie są bzdurne czy nie,
to kwestia różnicy poglądów, dla Ciebie mogą być
bzdurne, dla kogoś innego nie.
Jeden chce, by świat był globalną wioską, inny by się
od tego świata odgradzać, ale jeśli ktoś wyraża
odważnie swój pogląd, to bywa, że druga osoba każe się
tamtej wstydzić i wmawia jej że robi coś dla punktów,
na dodatek u kogo,ś kto tych punktów nigdy nie daje,
nie jest to fair i tyle.

Nie lubię gdy ktoś chce mi na siłę mówić co jest
dobre, a co złe, a co gorsze uważa mnie za kogoś
zepsutego, tylko dlatego, że mówię otwarcie o pewnych
sprawach, tylko dlatego, że się w pewnych sprawach z
nim różnię, ale mogę w innych być konserwatywna i np
popieram instytucję małżeństwa, nie jestem na tyle
wyzwolona, żeby z kimś ledwie poznanym myśleć o łóżku,
faktem jest, że gdy już się ne jest młódką, patrzy się
inaczej na pewne sprawy, tylko, że akurat ja zawsze
najbardziej u facetów podziwiałam intelekt a nie inne
walory, co nie znaczy, że one nie są ważne, zwłaszcza
gdy hormony buzują, ale człowiek tym rożni się od
zwierząt że jednak kieruje się rozumem, a nie li tylko
popędem seksualnym, najśmieszniejsze jest to, że mimo,
iż w tej materii jestem zasadnicza, bo uważam, iż
miłość, to nie tylko "te" sprawy, lecz msz głębsze
uczucie, wspólne pasje, przyjaźń czy nadawanie na tych
samych falach itp.

Niestety są tacy, którzy, jeśli mam tolerancję co do
innych historii, to uważają mnie wręcz za osobę
rozwiązłą i takie oceny, gdy ktoś mnie nie zna, albo
wie o mnie tylko jakiś mały % są niezwykle krzywdzące!


Poza tym uważam, że jeśli nawet ktoś jest inny od nas,
to ma do tego prawo, dla mnie nie ma znaczenia, czy
ktoś jest innej wiary, czy innego koloru skóry,
dla mnie ważne jest, by się dobrze czuć w jego
towarzystwie a dobrze się czuję, jeśli ktoś jest
tolerancyjny, to raz, a dwa byłabym szczęśliwa, gdyby
ludzie różnych nacji mogli żyć ze sobą w zgodzie, tak
jak to się często dzieje np w U.K, czy USA, co nie
znaczy że nie widzę zagrożeń np pt terroryzm, ale
sądzę, że obca kultura ubogaca, a nie odwrotnie i
można z niej czerpać, zachowując przy tym swoje
korzenie.
Można lubić schabowego z kapustą, ale owoce morza
również, a nie z góry wyrokować, że są be, nawet gdy
się ich nie spróbowało.
Sorry za długaśny komentarz.

Wybacz Ewo, że się rozpisałam.

Pozdrawiam Beatko i Ciebie Ewo raz jeszcze życząc Wam
miłego weekendu.

dobry przekaz ...warto słuchać serca ale też i rozumu
:-)
pozdrawiam serdecznie:-)

Dziękuję Ci Ewuniu i cieplutko pozdrawiam.
Ps. Ty nie zazdrość, ha, ha, tylko przyjeżdżaj -
zapraszam:)

Witaj Ewuś,
Taka miniaturka, a ile w niej mądrości - super.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, miłego weekendu:)

Czasem coś się chlapnie bez zastanowienia a później
żsałuje. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.