Szczęście ......
Gdy budzę się spoglądam w okno,
myślę wtedy, że życie jest nie miłe,
że niszczy tę wspaniałą chwilę,
snu...
Na me szczęście się pomyliłem,
znowu coś nie tak zrobiłem...
ajj zawiniłem...
smutek minął, gzdzieś zaginął
i nie wróci już ...
Chcem spotkać anioła,
nikt powstrzymać mnie nie zdoła,
do szczęścia dążyć będę,
i miłość twą zdobędę...
Chcę byś szczęśliwa była,
ode mnie nie odchodziła,
ni kroku,
co roku,
na zawsze....
" Bo jest taka cierpienia granica za którą uśmiech pogodny się zaczyna"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.