Szczęście
codziennie pragnę
by zapukało do mych drzwi
codziennie myślę
że powinno tu być
lecz nie mam nic przeciwko
jego nieobecności
bo tak jak go pragnę
tak też się go boję
bardzo się boję
"...przed szczęściem żywić obawę z nadzieją, że mi ją skradniesz..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.