Szczęście bez namysłu
Nie mogąc zebrać myśli,
Patrząc w głębinę słów.
Umierając razem z czasem,
Z tym co nie powróci już.
Z tym co przeszło
I z tym co uciekło.
Takie zmiany w życiu swym,
To jak jeden, wielki krzyk.
Wtedy mogąc zrobić źle,
Mogąc zrobić coś głupiego,
Bez namysłu i przemyśleń,
Bez odnowy tego złego.
Wierząc w szczęście mocno tak,
Nie odnajdzie się nieba tam.
autor
_Joanna_
Dodano: 2005-11-28 15:15:22
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.