szepty
szepcze nocy dzień
wplata w warkocz łzę
rozmazany sen
pocałunkiem śle
księżycowy pył
spadająca z gwiazd
niczym długi tren
rozciągnęła w blask
chwytam jakiś sens
niespokojny gest
to na rzęsach drży
niespisany wiersz
autor
betix
Dodano: 2012-02-23 18:03:13
Ten wiersz przeczytano 363 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
dzięki dziewczyny,nie tylko na Beju coś się
dzieje,pozdrawiam cieplutko :)
Witam Beciu:)
jak miło,że tu znów piszesz:)
piekny wiersz:)
pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Kochana Beatko! nie wierzę własnym oczom! tak
się cieszę że jesteś! mój punkcik dla Ciebie się nie
zatwierdził, bo cosik się dzieje na Beju! wczoraj nie
było widać naszych wierszy tylko komenty, w dodatku
cudze, pod własnym niby wierszem! nie wiem czy coś z
tego zrozumiesz, ale to święta prawda, dzisiaj nie
można dodać punkcików!! jaja jak berety!!
Pozdrawiam Cię serdecznie :))