Szesnaście lat...
Wiruje świat
biegną ludzie
rodzą się
żyją
umierają
Sekunda za sekundą
biegnie czas......
A my...
pozostajemy w dzikim tańcu naszych ciał
wtuleni w siebie
dwa ciała jednym się stały
nagie, gładkie, niczym rzeźbione
połączone
sznurem miłości. Przestały
zatrzymały się,
oko w oko, dłoń w dłoń
leża przy sobie
NIE ŻYJĄ
od szesnastu lat, a świat wiruje...
i biegną ludzie.....................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.