szkic do poptopu
kiedyś Bóg się w spokoju dopatrzy
i zapyta nieśmiało dlaczego
zrobiliście z miłości teatrzyk
no a miłość robicie z niczego
czemu każdy na co dzień się żali
że coś musi że każą że trzeba
po to ludzie nadzieję dostali
by wycinać z życia swe niebo
zagubieni we własnej mądrości
zapatrzeni w twarze bez twarzy
ogryzacie uczucia do kości
by nie wierzyć nie kochać nie marzyć
kiedy w końcu dojdziecie do siebie
już nie będzie do czego uciekać
i przepłynie arka po gniewie
lecz nie będzie na niej człowieka
Komentarze (13)
Smutna refleksja i może prawdziwa? :))
Ładny refleksyjny wiersz:-) Pozdrawiam serdecznie.
ładnie napisane:) pozdro:)
podoba mi się:)"wycinać z życia swe niebo":)
Świetna refleksja jak zwykle w dobrym stylu.Podrawiam.
Mądrze piszesz wierszem:))
jak zawsze dobrze napisany. Masz dużo racji
-"zrobiliście z miłości teatrzyk"...Trzecia strofa
super :)
Jakie trafne spojrzenie
"ogryzacie uczucia do kości
by nie wierzyć nie kochać nie marzyć". Pozdrawiam
nie ten mądry co rozum zjada
tylko ten co serce zyska w:)
Trafne obserwacje z życia. Pan Bóg upomina naród
świata i nasz kraj zjawiskami jakie się pojawiają w
postaci trzęsień ziemi, powodzi, wichury, chorób,
zatruciem atmosfery i wiele innych katastrof
spowodowanych przez człowieka. Jeżeli się nie
upamiętają w czasie polityczni totalni władcy i
religijni doprowadzą do kolejnego potopu
planety ziemi. Pozdrawiam
Jak zawsze melodyjnie. Tym razem
czarna wizja. Najbardziej podoba mi się gorzko
brzmiąca trzecia strofa.
Miłej niedzieli.
pozdrawiam:)
Ja, już nawet nie wiem co pisać pod Twoimi wierszami.
Są piękne, mądre i tak głębokie że nigdy nie widzę w
nich dna. Można je czytać i czytać i
czytać/powtórzenie celowe/. Miłego dnia.