Szklana cisza
Tyle minęło dni i lat,
Godzin już również nie policzę.
Życie się składa z samych strat,
I różne miewa też oblicze.
Spoglądasz w lustro, inny człowiek,
Patrzy na ciebie wzrokiem dzikim.
Mówisz, a on ci nie odpowie,
Jesteś dla niego pustką , nikim.
Robisz ruch ręką, by go witać,
Ten naprzeciwko smutny stoi.
Z czystej przyjaźni chciałbyś spytać,
Czy coś go dręczy, czy się boi.
Milczenie tonie w szklanej ciszy,
Za dużo czasu gdzieś ubyło.
Nikt krzyku także nie usłyszy,
Życie za szybko się skończyło.
Komentarze (5)
Maleńkie zastrzeżenie do "także" w 2 wersie..wydaje
się, że bardziej pasuje również..i przecineczek przed
"by"..To byłem ja - Przecinkowy :).. M.
"Życie się składa z samych strat" aj tam aj tam:))
Przemijanie nie jest tak dotkliwe jak samotność.
Szklana cisza; ona widzi ludzi, ale oni nie słysza jej
krzyku. Dla mnie wiersz prawdziwie smutny.Może to
zima jesienią tak nas inspiruje.... ;))
Czas jest dla wszystkich sprawiedliwy, ale jak go
wykorzystamy w dużej mierze zależy od nas samych...
szczera prawda mam to teraz z mama każdy dzień jest
inny