**SZKŁO**
W mojej głowie ciągle tłuczone szkło,
piasek, ciemność i zło
Ślady przeszłości wyryte na ścianach,
w zimnych blokach w pustych mieszkaniach
Niedługo i tutaj zawita mordercza zorza,
przyjdzie niesiona lekkim wiatrem znad
morza
Wypali miasta, lasy, trawy.
Zastanie beton i stal, a popiół zostawi
Przetrwa tylko poezja w sercach ludzi,
ona swym potężnym ramieniem wolność nam
zwróci.
A ja, po tylu latach w brudzie i gnoju
Usłyszę w końcu ciszę i doznam spokoju.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.