szkodnik
- Gdzie jest ten szkodnik, co kijem burzył
nasz dom, rozdeptał 12 naszych braci?
Przychodził tu co dzień, a dziś?
***
- Patrz, jakiś młody!
- O Boże! To ten szkodnik
- Nie gadaj tylko jedz...
rzekła mrówka do drugiej
***
- Wiem Kochanie jak bardzo, bardzo boisz
sie ciemności. Zapalę Ci światło na górze,
mam nadzieję, że dotrze w głąb
zapłakana matka siedząc nad grobem zapala
znicz...
autor
Marzanna
Dodano: 2004-11-07 20:24:49
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.